Piaseczyński Baranek to wyścig, który mimo krótkiej historii (dopiero druga edycja!) szybko zyskuje miano kultowego. Świetnie przygotowana i zabezpieczona trasa w ruchu ulicznym, lokalne bufety, z których nie chce się odjeżdżać, perfekcyjna organizacja i niesamowita atmosfera… Nawet deszcz, który towarzyszył zawodnikom przez pierwszą połowę rywalizacji, nie zdołał popsuć uśmiechów ani satysfakcji z pokonania wymagającej, ponad 200-kilometrowej trasy.
Wszyscy zawodnicy przed startem otrzymali trackery GPS. Wyposażyliśmy w nie także obie karetki, fotografa, kolegę zamykającego wyścig oraz ekipę zabezpieczenia trasy. Dzięki temu mogliśmy w czasie rzeczywistym widzieć, co dzieje się na całym dystansie i reagować na bieżąco.
Ogromną frajdę dał również live tracking wyświetlany na dużym ekranie w miasteczku zawodów – kibice czekający na zawodników mogli śledzić mapę na żywo i przeżywać rywalizację jeszcze intensywniej. Atmosfera była niesamowita 🙌
Obsługa takiego wydarzenia to duże wyzwanie. Wszystkie trackery pracowały z sekundową częstotliwością rejestracji pozycji. To ogrom danych, ale system działał wydajnie i stabilnie – bez kompromisów, już od pierwszego wydarzenia! Dzięki tak dużej dokładności mogliśmy śledzić zmagania na segmentach live. To zupełnie nowa jakość w wyścigach obsługiwanych przez GPS i jesteśmy dumni, że możemy być pionierami w tej dziedzinie.
Piaseczyński Baranek 2025 na długo zostanie w pamięci – i naszej, i wszystkich uczestników 🚴♀️🚴♂️
